Psy w obejściu
Mówiłam,że nie będę wypowiadać się w tym temacie,bo co niektórzy "pojadą po mnie"i to ostro.
Ja też mam hodowlę psiaków,ale "Kennelową".No,ale kasy zbić się na tym nie da.
Mam sunię Labradorkę i sunię Cavalierkę.
Labradorka rok temu miała szczeniaki,urodziła 8szt.Niestety jakiś wirus "wpadł z powietrza"i wet nie pomógł.Padło 5szczeniaków.Zostały 3.Wzięłam do domu,wychowywałam na butelce.Na samo mleko dla tych szczeniaków(specjalne od weta)poszło 1tys zł.Do tego leczenie matki(ona złapała wirusa)-300zł.
Zapłacić za krycie też musiałam,po znajomości,więc tylko 200zł.
Szczeniaki były wzięte do domu,gdy miały 3dni.Tak,że karmienie co 1,5godz,dzień i noc.
Obok sypialni urządziłam "odchowalnię szczeniąt",żarówka kwoka,żeby było ciepło.
Poza karmieniem,które zajmowało 2min na każdego szczeniaka,musiałam "pomagać wypróżniać się" oseskom.
Masowanie brzuszków po każdym karmieniu,to dla laika nie taka łatwa sprawa.
Chodziłam jak cień.
Do kosztów wychowu poza mlekiem,doszła karma "z górnej półki",koszty odrobaczeń,szczepień,metryki,chipy itd.
Psiaki zdrowe,super się rozwijały,mimo,że bez matki.
W wieku 9tygodni pojechały do nowych domów(jeden do Wawy,drugi do Łodzi,trzeci do Pniew).Ludzie zadowoleni z piesków,pieski grzeczne.Z wszystkimi osobami mam kontakt do dziś.
Muszę tylko dodać,że w Kennel Clubie chipowanie psiaków,szczeniąt jest obowiązkowe.Przy sprzedaży umowa,kupno-sprzedaż,wpisany nr chipa.
Tak,że w razie "w" nietrudno sprawdzić,czy to ten piesek.
Ze sprzedaży psiaków musiałam rozliczyć się z US.Pieski sprzedałam po 700zł/szt.
Full kasy.Owszem,ale jak myślicie,dużo zarobiłam?Jak liczyłam nawet wszystkie koszty nie zwróciły się.
Jakiś czas temu moja sunia Labradorka zaczęła się drapać.Odwiedziłam kilku wetów,w sumie na leczenie poszło 500zł,czy więcej,nadal trochę się drapie.Kryć jej nie będę w najbliższym czasie,bo muszę ją wyleczyć.
Sunia Cavalierka,ma 3lata.Nigdy jeszcze nie miała małych,bo "nie spodobała się"psiakowi.
Tak,że mam "bardzo dochodową hodowlę".
Wiem,wiem,według Was pseudohodowlę.Jednak obojętnie czy hodowla "klubowa",czy Związkowa-koszty zawsze są.
Nierzadko są ogromne.


  PRZEJDŹ NA FORUM