Psy w obejściu
    gawron pisze:

    Z kotami nie jest taka prosta sprawa jak z psami, kołnierze nie zdają egzaminu. Sterylizowałem u siebie 3 kotki, sukę i zdarzały się też inne zwierzęta. Dziś bym tego nie zrobił – wszystkie zmieniły charakter a więc uszczęśliwiłem siebie. Nauczony swoimi doświadczeniami obserwowałem inne przypadki i utwierdziłem się w tym przekonaniu, chyba że uwarunkowania zdrowotne zwierzęcia zmusiły by mnie do takiego czynu. Zmiana charakteru psów, kotów czy konia była dla mnie nie do zaakceptowania. Osoba zapewniająca swoim zwierzętom wyłącznie byt socjalny nie rozumie o czym piszę ponieważ tych zmian nie zauważa. Kieruje się wyłącznie własną wygodą.

    Co do rasowych zwierząt to mój wet mówi wyraźnie, że moje są zbyt rasowe i dlatego jeśli już chorują to na inne choroby niż u okolicznych hodowców co sprawia mu sporą trudność.


Oprócz dwóch kóz i kozła mam jeszcze siedem psów i sześć kotów . Tylko jeden pies nie jest wykastrowany . Pozostałe są wysterylizowane i wykastrowane . Żadnemu z nich nie zmienił się charakter . Jeżeli nie widziało się wcześniej zwierząt które wybudzają się z narkozy to rzeczywiście wygląda to strasznie , ale jest to stan przejściowy i w niczym nie zagraża zwierzęciu . Sterylizacja chroni zwierzęta przed bezdomnością , zapobiega też poważnym chorobom nowotworowym , ropomaciczu itp . Jestem wolontariuszkom w Katowickim schronisku ,stykam się z cierpieniem tych biednych zwierząt i dlatego tak stanowczo opowiadam się za sterylizacją .Sterylizuje się również zwierzęta które są w ciąży jest to sterylizacja aborcyjna .


  PRZEJDŹ NA FORUM