czy kozy podczas porodu muszą być osobno?
Dużo zależy od kozła,tak jak pisze Marta.
Mój poprzedni kozioł był opiekuńczy i nie robił koźlakom krzywdy,ale był w osobnym boksie-dla pewności,że nie będzie nieprzewidzianej sytuacji.
Raz koźlak 2 tygodniowy wylazł z boksu(był w nim z matką),poszedł do kozła i jego "worek "pomylił z wymieniem matki.Kozioł uciekał od koźlaka i nawoływał.Gdy pobiegłam tam,kozioł stał na korycie i się cały trząsłwesoły koźlak przy korycie i próbował do kozła wejść.Kozioł nic nie zrobił mu.
Teraz mam kozła Renia i powiem szczerze,że bałabym się zostawić koźlaka z nim.
Tak,że dużo zależy od danego kozła.Chociaż nigdy na 100% nie można zaufać zwierzęciu.


  PRZEJDŹ NA FORUM