Pestkowa, odczytałem. Pojadę na ranczo, przejrzę papiery i dam znać. Krzysztof, błagam! Masz problem, że ludzie robią myk z kolczykami i jakie to przestępstwo wielkie, bo chcą zacząć legalnie hodować (Takie moje odczucie), a widziałem dzisiaj COŚ, bo gospodarstwem nie można tego nazwać. Kozy brudne, bez kolczyka, razem z dzikami, szczurami, kurami(jedna na pół zdechła), psami i milionową ilością innego drobiu, w tym także pióra wodnego. Wszystko RAZEM W BŁOCIE, BAGNIE, ODCHODACH I WODZIE! To jest przestępstwo, zero kontroli, choroby. Pojechałem, bo chciałem kupić kozy od niego (powiedział, że z kolczykami, mleczne, to pojechałem w ciemno) Człowiek mi powoedział, że ma świetne kozy. To była PATOLOGIA! Tym się w Agencji i PW powinni zajmować, a nie kontrolami dobrych gospodarstw i stwarzaniem problemów z kolczykami. Więc błagam Cię kolego, nie mów takich pierdół, że to taka straszna rzecz. Przepraszam za wylewność. Jeszcze jestem w szoku i nerwach, po tym, co zobaczyłem.Przepraszam, jeśli Cię uraziłem. |