Mag2271 pisze: Dzięki. Kózki jak kózki, kolorowe, jedne mleczne, drugie mniej . W każdym razie wydaje mi się, że szczęśliwe kozy posiadam. Rządzą mną jak chcą i robią w gruncie rzeczy też co chcą. A jeżeli chodzi o góry. Faktycznie, mieszkam w Beskidzie Sądeckim, pagórki które widać na zdjęciach należą do pasma Karpat. Nie jest zbytnio wysoko, ledwie 500 m. n.p.m. ale można się nabiegać i kondycję wyrobić. Szczególnie zimową porą, rezydujemy akurat wyżej niż wszyscy Jak trafi się okazja wstawię więcej zdjęć.
i właśnie jak się patrzy na szczęśliwe kozy to właściciel staje się szczęśliwszy ! |