Przedstawmy się
    gawron pisze:


    Monia8366 – ja użył bym słów mądrość ludowa zamiast zaścianek jest o wiele mniej obraźliwe i nieco szerzej rozumiane. W ramach tej mądrości według mnie 18 miesięcy to stanowczo za późno na pierwsze dopuszczenie koziołka. Szanujmy wzajemnie swoje uczucia.


Gawron jednak "mądrość ludowa" nie jest synonimem "zaścianka". Raczej antonimem!

Ja mam takiego mądrego ludowo sąsiada (dalszego), który dopuszcza kozy już w wieku 5 miesięcy. W/g jego mądrości Pan Bóg stworzył kozę dla biedaków i zadbał o to, by biedak miał szybko mleko i mięso, dając kozie ruję w bardzo młodym wieku.

Nie ma wśród nas takich aż biedaków, których mleko koźlęcia w końcu, miałoby uratować od śmierci głodowej. A mięso, to w ogóle znak zapytania, czy jest obowiązkowe w ludzkim jadłospisie.

    Krzysztof pisze:

    .....Nie wiem z kąt bierzecie takie reguły że koza ma mieć 18 czy więcej miesięcy.Ja też mógł bym powiedzieć przestańcie mącić i róbcie jak chcecie.


Te reguły biorą z literatury. Czasem trzeba coś poczytać....
.....................................................

    Krzysztof pisze:

    ....Koza rośnie do 3 lat i czy ją pokryjesz w wieku 7 czy 36 miesięcy to i tak Ci większa nie urośnie.


I to jest nieprawda. Dla organizmu samicy ciąża to wielki wysiłek. Każdej. To co mogłaby spożytkować na rozwój własnego organizmu, idzie na rozwój płodu. Moją bardzo młodą kozę ciąża bardzo wyniszczyła. Na drugiej, dużo starszej, nie zostawiła śladu. I ta młoda koza nie urosła. Nadal jest duużo mniejsza od swej matki. W tym roku pauzuje.




  PRZEJDŹ NA FORUM