Gimnazjaliści i hodowla.
A ja popieram uczenie koni od źrebaka. Oczywista rzecz, że nie zaprzęga się końskiego dzieciaka do ciężkiej pracy, ale jak pochodzi "na sucho" w puszorku czy z siodłem luźno zarzuconym na grzbiet to nic mu nie będzie. Jak będzie mieć za dużą sielankę to szajba mu odbije z nudów oczko

Mój konik polski w kwietniu skończy 2 lata i pierwsze próby przy wozie ma za sobą. Puszorek dał sobie założyć tak, jakby się w nim urodził, z wędzidła nic sobie kompletnie nie robił. Towarzyszył kilka razy starszemu bratu bez postronków z pustym wozem, ucząc się skręcania i oswajając z nową sytuacją.

Sebastian, powodzenia życzę z klaczką i zazdroszczę, że w twoim wieku już masz swoje zwierzęta, bo ja mając 14 lat byłam skazana na szare, betonowe bloki oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM