Koziołek złamał nogę
Fantazja lekarzy, w tym wetów nie zna granic. W mojej ulubionej lecznicy ogłaszają, że maja akcje kastracji/sterylizacji. I ceny promocyjne: suka 200, pies 100, kotka 150, kocur 80. To ciekawe, bo w ub roku kastrowałam tam kocura bez promocji za 60. Aż tak podrożało?
A kotki mam dwie. I liczyłam na jakieś promocje, ale ostatnio sterylizacja kotki kosztowała 100. Jedną moge pilnować, żeby mi z chałupy nie zwiała. Ale co z kotą Stefana?

Wiem, że troche odbiegam. Ale mi sie nasunęło, a propos cen.


  PRZEJDŹ NA FORUM