Utylizacja |
Leosia pisze: Właściciel poniósł koszty, reputacja nadszarpnięta, będzie miał teraz smutnego psa... A sam pies to tylko pies, taka natura. Właściciel dziesięć razy pomyśli nim odepnie łańcuch. Niezaprzeczalnie wielka strata dla Kojota i już tego nie zmieni ani jak pan mundurowy odwiedzi sąsiada ani jak pies umrze. Psina pewnie już nie będzie biegał więc i zagrożenia nie stanowi. Leosiu gdyby właściciel myślał, to pies od dawna miałby kojec. Przecież Kojot pisała, ze to nie pierwszy incydent z tym psem. Są sytuacje gdzie trzeba podjąć poważne kroki i taki pies tylko do uśpienia. A co będzie jak pies rzuci się na dziecko? Sąsiad zwróci koszty i zdrowie dziecku ? |