Psy w obejściu
Ależ się naczytałam dziś tutaj o wypadkach koza-pies. Wstrząsneło mną po poście Kojota, sama mam sukę w typie rasy Alaskan Malamute, lubi zapolować na wszystko co się rusza, z wyjątkiem ludzi. Biorąc kozy miałam świadomość, że teraz jeszcze bardziej będe jej pilnować. Suka ma 6 lat, wychowana na wsi, aż pewnego razu gdy miała 2 lata zaczęło jej odbijać tzn. postanowiła odnaleźć swój instynkt łowiecki i się zaczęło.. Dlatego teraz mieszka w kojcu i luzem biega tylko w nocy. I co mam ją uśpić, bo taka jest- nie to ja jestem za nią odpowiedzialna i mam zrobić wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo moim pozostałym zwierzakom. Znając specyfikę rasy starałam się wychować ją wśród innych zwierząt, ale niestety jej instynkt jest silniejszy od moich dobrych chęci. Muszę być mega czujna każdego dnia. A mam wrażenie, że to ona bardziej mnie pilnuje niż jaj jejaniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM