Utylizacja |
Kojot, bardzo smutna historia, współczuję Tobie. Coś nieprawdopodobnego - ta beztroska właściciela. Ja przychylam się do głosów "za" uśpieniem. W naszej wsi ludzie tak się "lubią", że każdy piesek biegający luzem jest pretekstem do telefonu na policję. Ja z tej opcji dotąd nie korzystałam, ale gdyby nie daj Boże taka tragedia, jak u Ciebie - nie odpuściłabym. Taki pies to ogromne zagrożenie... |