Biegunka |
Nie wiem z jakiego miejsca pochodzi Twoja koza,w jakich warunkach żyła-jedno jest pewnie,odrobaczanie kozy w ciąży,to duże ryzyko. To nie jest tak,że ja się wymądrzam,czy coś w tym stylu-po prostu-doradzam. Nie jest też tak,że koza w ciąży po odrobaczeniu będzie miała skutki uboczne tego odrobaczenia,może mieć,ale nie musi.Jednak ja wolę dmuchać na zimne i nigdy nie odrobaczam kóz,które są w ciąży. Odrobaczyłeś-ok,trudno. Dodam tylko,że wszystkie kozy,które kupowałam,podejrzewam,że żadna nigdy odrobaczana nie była.Na pytanie o odrobaczenie,właściciele patrzyli na mnie tak,jakbym co najmniej spytała,czy "porsche mają w garażu". Tak,że to,że kozy są nieodrobaczane-"tradycja".Bardzo dużo osób,"nie widzi sensu,żeby odrobaczać kozy".... Cóż,dziwni ludzie,dziwne podejście,ale my chyba na to za dużo poradzić nie możemy Co najwyżej "trąbić"o tym na forach |