Pogoda
To nie jest feminizm, tylko życie. Bo co ja mam mówić, jak wszystkie takie naprawy cieknących kranów, zatkanych syfonów, popsutych gniazdek, malowanie, tapetowanie, rąbanie drewna przez całe życie itd itp, robię osobiście.
Ostatnio więcej ceduję na Dziecko, ale tez ostatnio, na hasło, że się pstryczek-hermetyczek psuje, usłyszałam: to, co, śrubokręt umiesz przecież obsługiwać. Nie tylko śrubokręt, ale szlifierka oscylacyjna, wiertarka, "bosz". Tylko z piłą i kosą spalinową nie próbowałam się dogadywać, bo jednak stwierdziłam, że coś muszę mężczyznom zostawić, żeby tylko ich było. Oraz pojazdy wszelakie. Choć dawniej traktorem jeździłam jak mus był. I w lecie mnie syn posadził, pokazał co i jak, rundkę po sadzie kazał zrobić. Po czym stwierdził. "No, widzisz, umiesz. To już jak ci będzie trzeba wodę w pole wywieźć, to sama dasz radę" No i masz...


  PRZEJDŹ NA FORUM