Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Zlotowa, mam parkę kingów (czerwony+żółta). W Płońsku jest ich zawsze sporo, wystarczy wybrać się w niedzielę rano na giełdę przy ładnej pogodzie bardzo szczęśliwy
Tak odnośnie perlic, to nie jest z nimi źle, krzyczą tylko w czasie zagrożenia, gdy się przestraszą, a tak, to siedzą cicho z kurami. Wiem, bo mam w tej chwili około 30 sztuk jeszcze, wcześniej (w poprzednich latach) miałem ich nawet do 80 sztuk. W tej chwili zrobiłem mały eksperyment: skrzyżowałem perlice brojlery z normalnymi. Brojlery są dość wrażliwe, nie takie sprytne jak 'zwyklaki', więc postanowiłem spróbować. Przyrosty krzyżówek (ich masa) są prawie takie same jak brojlerów, ale za to są sprytniejsze i 'twardsze'. Zauważyłem, że brojlery sporo mniej krzyczą, może dlatego moje krzyżówki, są tak spokojne bardzo szczęśliwy

Fotki mojego psa - Hektora, owczarka niemieckiego długowłosego. Uwielbia się moczyć w wodzie, to jego żywioł, kąpie się w lecie nawet po kilkanaście razy dziennie bardzo szczęśliwy Jest bardzo mądry, pomaga mi zaganiać bydło na pastwisku, świetnie radzi sobie z buhajami (około 300-400 kg) w czasie letniego wypasu, gdy zganiam je na noc do zagrody pod oborę, a właściwie on sam zagania, daję komendę i zostaje mi tylko zamknąć bramę oczko
Cały album:
https://plus.google.com/photos/112074658410486960825/albums/5953610471045607441?authkey=CLDouMzP2f-J4gE





  PRZEJDŹ NA FORUM