Pogoda
Jeszcze nie jestem zdrowa :-( nie ma co narzekać trzeba dać rade ;-) latarki gotowe, świece też, telefon naładowany.


Z młodszą( 3latka) córcią mam problem. To jej pierwsze świadome mikołajki. Starsza(4latka) cieszy się i była bardzo grzeczna. Młodsza ma nie małe rogi, sprzątać nie, jeść nie, zaczekać w domu gdy ide do stajni nie, przylać siostrze o tak. Nastraszyłam że, Mikołaj nic jej nie przyniesie. I się zaczeło: ona nie chce żeby Pan przychodził! Teraz za oknem apokalipsa a mała myśli że, to dlatego że, straszny Mikołaj przylezie w nocy przez okno do jej pokoju... Sama zaczełam się dziada bać :-)


  PRZEJDŹ NA FORUM