Nowo zakupiona koza pokasłuje
Tak sie tylko zastanawiam, skąd ten pył. Siano dostaja w siatkach. Nabierałam z wierzchu. A niedawno przełozyłam, bo za bardzo zbita ta kupa była, a miejsca się trochę zwolniło. Przy przekładaniu sie troche przetrzepało. Jedyne wyjaśnie jesrt takie: one wyjadaja słomę z tej "ścianki:, W niektórych kostkach trafia się coś zielonego uschniętego. Nie przyglądałam się za bardzo, ale sądzę, że jest to skrzyp. Może ten skrzyp zabrudzony ziemią przy prasowaniu kostek i z tego jej coś naleciało. A że je to z głowa zadartą do góry, to tym bardziej mogło polecieć gdzie nie trzeba.
Dziś spędziła u kóz pół dnia prawie, bo kończyliśmy wreszcie z Dzieckiem boks dla Stefana. Jakoś raz kaszlnęła i tyle. Zachowywała się normalnie. Nawet jak wieszaliśmy bramkę u Andzi, to obgryzała mi kurtkę i czapkę.


  PRZEJDŹ NA FORUM