choroba kozy
Kochani nie o to mi chodziło pisząc o mojej sytuacji. Nie spodziewałam się... Miłe słowo to już dużo. Dziękuje :-*

Koza walczy, na dziś mam ostatnie leki. O 18 dostanie ostatnią dawke witaminy B1 i lek na obrzęk mózgu. Mam dziką nadzieje ( dzięki wam) że, nam się uda. Gdyby zaczeła leżeć na mostku... To wspaniałe gdy ktoś kibicuje a nie doradza dobicie. Dopuki ona chce żyć będe się starać.


  PRZEJDŹ NA FORUM