Imiona różne |
Ja zazwyczaj przypadkowo nazywam kozy (chyba, że nabyłam już nazwaną - nie zmieniam). Najdziwniejsze imiona, jakie nadawałam kozom to: Karton - koza, której szczególnie smakowały kartony i tacki papierowe Rzepa - kupiłam ją z rzepem przyczepionym do szyi. Bandytka - początkowo chciała mnie za wszelka cenę zabić przy dojeniu - gryzła po głowie, uszach, kopała i bodła Esek - capek, który urodził się cały czarny z białym "S" na boku Lama - bo to zwierzę właśnie przypominała ![]() |