Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach |
Dzięki za odpowiedzi. Jeśli chodzi o hodowlę kóz,to mogę wiele doradzić,ale jeśli chodzi o hodowlę kur.........hm to już inna bajka. Mój znajomy "zęby zjadł"na zielononóżkach,ale inne kury-to nie jego temat. Myślałam o rasowych kurach,bo kupując mieszańce-to tak jak z kozami-raz trafisz dobrze,że noszą jajka,a często kiepsko.Nie mam tu na myśli typowych "pofermówek",ale ogólnie. Wielu moich znajomych,również moi rodzice kupowali młode kurki ze sprawdzonych źródeł.Raz niosły,innym razem zaczęły masowo padać tuż po przywiezieniu itd.Tak,że loteria. Wolę swoje kury,ale podobają mi się ozdobno-użytkowe.Dlatego myślałam,żeby takie hodować. Mam pytanie,czy Ty do każdej rasy masz osobną wolierę?Chodzi o to,że np skoro Aracuana znosi zielone jajka,a np Susexy znoszą białe i miałabym je razem+kogut Aracuany to jeśli byłby zielone jajka,to nie byłoby pewne,że to są od danej rasy? Chodzi mi wtedy o wyląg jaj dla siebie,a nie np na sprzedaż.Ewentualnie kogutki-pojechałyby do nowych właścicieli. Może dziwne to pytanie,ale tak się zastanawiałam,czy np nie zrobić w ten sposób. Woliery-temat rzeka-mąż chyba "poszedłby z torbami" Poza tym nie mam warunków na zrobienie wolier.Mam dość duży,murowany kurnik,do tego jakieś 100m2 wybieg połączony z kurnikiem. Myślałam o tym,żeby zrobić zadaszenie z siatki i wkomponować "w wybieg"jakąś wolierę z gołąbkami ozdobnymi. Mój znajomy na super gołąbki.Kurcze,marzenia |