Kastrat
Jak postępować, karmić, prowadzić kozła - kastrata
Podobno kastraty to wykrywacze rui.
O ile Stefan na początku ostro obskakiwał kozy, to teraz nie zauważam. Co prawda, staram się nie dopuszczać do takiej sytuacji, bo mocno to utrudnia działanie mnie. Więc jak wyprowadzam kozy, to go wiążę (potem zaraz odwiązuję, bo się jednak boję zostawić go uwiązanego, a jego boks ciągle niedokończony)
Przy wprowadzaniu kóz z powrotem nie był uwiązany (z powodu wyżej), ale nie interesował się zbytnio Andzią, która ma ruję i łazi drąc się. Próbował się bóść z Wandą, ale szybko został odseparowany.
Andzia jest z nim przez ścianę i nie zauważam, żeby jakoś był zainteresowany jej rują.


  PRZEJDŹ NA FORUM