Kapusta.
    jola1979 pisze:

    Nic im nie jest po takich ilościach kapustnych???
    Dziwię się,że wzdęcia nie dostaną.


Wręcz przeciwnie. Jeszcze nie było kapustnych, a już zrobiło się nie miło na łące więc kozy nieco ograniczyły mleko. No cóż taki czas, nic się nie poradzi. Aż tu na polu pojawił się brokuł. Więc moje kózki na dziędobry zaczęły śniadanko o głąbów z brokuła, potem na stół wchodzi kalafior i na koniec kapusta. Kapusta w zależności od pogody będzie aż do lutego. Zaznaczam, że kozy dostają też inną paszę. Jest śruta z owsa, jest i sam owies, jest siano, jest suszona koniczyna, jest słoma jęczmienno-owsiana, są buraki, jest dynia, bania i kabaczki. generalnie nasze kozy mają pełne urozmaicenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM