Brak rui u kozy |
W życiu nie słyszałam czegoś takiego,żeby trzeba było przycisnąć grzbiet. Kozioł i koza same sobie radzą i po co niby miałoby być te przyciskanie grzbietu? Poza tym jeśli kryje się z marszu,to byłoby do wykonania(chociaż sensu w tym nie widzę),ale jeśli ktoś ma kozła razem z kozami i kryje "hurtowo"?Nie wyobrażam sobie biegania po pastwisku i przyciskania grzbietu każdej kozie,którą kozioł kryje My też robimy tzw powtórki.Wyprowadzam kozę,mój facet wyprowadza kozła.Kozioł wskakuje,wygnie się do tyłu,potem czekamy aż zrobi tak jeszcze z raz lub dwa(zależy od możliwości kozła)i przeważnie więcej powtórek nie trzeba Czasem aż "towar"leci po nogach |