Brak rui u kozy
Mag2271..całkiem serio wsadzałem /do dzisiaj/ tę która pozostała na posadzce po zgaszeniu światła na półkę,czasem dwie..bo chyba im się spodobało branie na ręce /kobiety to lubią..czyż nie? /i złaziły..i ja je znów na łapy i targam na półkę..itd...myślałem że je krzywdzę tym nagłym pogrążaniem w ciemnościach i są skazane przeze mnie na nocne stanie..eh


  PRZEJDŹ NA FORUM