Rejestracja kozy
Mag2271 dokładnie tak jest jak napisałaś. Póki co to niepotrzebna panika. Przecież urzędnicy nie jeżdżą po polach i nie sprawdzają czy koza ma kolczyk czy nie. Oczywiście jestem za tym żeby - jeżeli jest taka możliwość - mieć wszystko zgodnie z prawem. Jak część z Was przeprowadziliśmy się z miasta na wieś i powoli sobie żyjemy. Na samym początku był taki plan żeby zrobić sobie numer gospodarstwa. Ale jak nam urzędnicy zrobili wykład jakie musimy spełnić warunki i ile nas czeka kontroli ewentualnych po zarejestrowaniu jakichkolwiek zwierząt w gospodarstwie to nam się odechciało. Bo wychodzi na to że trzymanie kozy na własne potrzeby będzie kosztować w perspektywie worek pieniędzy żeby przystosować budynki do przepisów. I nikogo nie interesuje, że ja chcę trzymać kózkę, 10 królików i 15 kur na własne potrzeby.
Taki stan rzeczy to troszkę nadinterpretacja unijnych przepisów. W tej chwili pracuję w Dani. Wynajmuję domek na byłej farmie. Byłej bo okazało się gospodarz miał 45 hektarów ziemi i na lokalne warunki był działkowcem, a nie rolnikiem. Więc sprzedał 35 ha ziemi i przeszedł na emeryturę. W tej chwili trzyma sobie w celach hobbystycznych 5 koni, 20 owiec, mnóstwo kur, kozy i 2 byczki mięsne. Pytałem go czy ma to zarejestrowane i zgłoszone do odpowiednich instytucji. A po co, rzecze Anas, przecież on nie jest rolnikiem. No ale sprzedajesz jajka, źrebaki, zawsze coś ubędzie albo przybędzie w gospodarstwie. To nic, on na tym nie zarabia prawie nic, a zwierzęta trzyma bo lubi i nic nikomu do tego. To u nas nakręcają taką spirale bo gdzie najłatwiej wyciągnąć grosz jak nie od zwykłego szaraka.


  PRZEJDŹ NA FORUM