Ser podpuszczkowy - wykonanie |
Twaróg mroziłam od dawna. Czasem po rozmrożeniu bywał taki "sypki". Ale kozi nie jest. Sera podpuszczkowego nie mroziłam, bo każda ilość moi panowie pochłoną. Jeżeli w innym wątku było napisane, że zamrożoną siarę można trzymać rok, to myślę, że mleko trochę tez. Ja długo nie trzymam. W zależności od potrzeb. W tej chwili mam trochę zamrożonego od 2 tyg. Po rozmrożeniu nic sie złego nie dzieje. Nie zmienia smaku i zapachu ((no, chyba, że butelka czymś pachniała). Rozmrażam w temp. pokojowej, aż się samo rozmrozi. |