Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Lady- miałam dokładnie tak jak opisujesz, główkę wepchnęłam lekko do środka, wymacałam nóżkę i wyprostowałam, ta zgięła się w kolanku. Druga podwinięta była w barku całkiem pod ciałko i za nic nie dała się wyprostować. Wyciągałam koźlaka podczas skurczów za jedną nogę i głowę.


  PRZEJDŹ NA FORUM