Chuda koza ?
Ja z opóźnieniem, ale mam fatalny internet. Dziękuję za rady. Fenbenat kupiony, podany, chociaż nie było łatwo go zdobyć zdziwiony . Kozula wydaje się przybierać na wadze, na pewno poprawiła jej się sierść (milsza, z takiej szorstkiej szczoty). Z nienacka też zaczęła dawać więcej mleka a młoda ciągle z nią - i dzielimy mleko między siebie wesoły . Mam nadzieję, że to świadczy o jako takim dobrobycie wesoły
Młoda za to trochę schudła, ale podejrzewam, że to przez większą aktywność jaką przejawia ta moja kozica górska oczko
Zastanawiam się tez nad jednym, moja starsza kozula musiała być dopuszczona jak miała 9 miesięcy (tak wynika z moich obliczeń z ich wieku) i tak myślę, z emoże też przez to taka wychudzona. Myślałam więc o niedopuszczaniu jej teraz na jesień by odżyła i dopiero na wiosnę może kupić kozła i obie z młodą (jak ta skończy rok). Doradźcie mi czy to dobry pomysł. Bo wydaje mi się, że naprawde dobrze mleczna kozulka zniej będzie (może z młodej też) a nie chcę jej znowu zabiedzić.


  PRZEJDŹ NA FORUM