Oswajanie zdziczałej kozy - proszę o rady.
ja też miałem coś podobnego u siebie ale zbytnio nie przywiązywałem wagi do tego czy się boją ... po prostu nie robiłem niczego na siłę . oczywiście dawałem tam jakieś frykasy i po dojeniu głaskałem chwileczkę i jakoś się przyzwyczaiły . nic trudnego trzeba czasu i cierpliwości :p


  PRZEJDŹ NA FORUM