Chuda koza ?
Miała obrożę, szeroką psią ale zerwała niestety. tak jak pisałam, już w tym tygodniu dziewczyny będą pasły się luzem to wtedy bez niczego, bo w lasku już widziałam jak się okręcają.
Dziękuję za porady, odrobaczę je oczywiście a wczroaj przywiozłam lizawkę to lizały zeby nie skłamać 2 godziny nieprzerwanie. Patrząc na racice, które az były zawinięte pod spód (to wycięłam, teraz korekcja przodów) to pewnie nie były raczej zadbane. Muszę kupić jeszcze dodatek paszowy jakiś, ale nie mieli na targu.
Generalnie to ona dużo się nie je na pastwisku, owies też leży i w ciągu dnia dojada, siano też. Uwielbia suchy chleb i tu nie ma umiaru, ale to pewnie w poprzednim domu dostawała.
Generalnie takie towrzyskie bździągwy, ze by na taras tylko właziły zamiast po łące łazić.



  PRZEJDŹ NA FORUM