Wada wzroku u koźlęcia
Przede wszystkim witam Cię bardzo serdecznie.
Na Twoje pytania odpowiem,ale tylko na te,które znam odpowiedź.
Tak,że koźlęta widzą po urodzeniu-nie są niewidome.
Na szczęście dla mnie,u moich koźląt nie miałam takiej sytuacji,żeby nie widziały.
Miałam kozę dorosłą,która nie widziała na jedno oko.Nie wiem co się stało,ale właśnie pewnego dnia,gdy wracała z wypasu miała jedno oko-takie maślankowate.
Takie jej już pozostało.Podejrzewam,że inna koza przywaliła jej w to oko rogiem-innej przyczyny nie stwierdziliśmy.
Nie mam pojęcia dlaczego koziołek nie widzi,pewnie jakaś wada.Nie wiem też czy ida się to wyleczyć.
Jeśli nie to raczej jego egzystencja byłaby trudna,więc pewnie jedyne wyjście to ubój.
Wiem,brzmi strasznie,sama staram się takiego rozwiązania unikać,ale niestety jeśli miałby się męczyć?To chyba to "zło"lepsze niż "ciemność".
Skonsultuj się z wetem,może to "odwracalne",zwłaszcza,że już nie ma oczu za mgłą.
Trzymam kciuki.Jak się skonsultujesz z wetem,daj znać co i jak.


  PRZEJDŹ NA FORUM