Żywienie
Warzywa okopowe
wiesz, nad olejem nie zastanawiałam się. Jem rzepakowy, to kozy też.
Ja dawałam ten olej do marchwi wtedy jak małym dawałam samą marchew startą.
Na ogół daję marchew jako dodatek do "sałatki" jarzynowej. Bo z marchwią też nie przesadzamy, ze 2 duże na sztukę, tak samo jabłka. jabłka w większych ilościach działaja wzdymająco i zakwaszają żwacz.
Moje małpy uwielbiają jabłka. W obrębie pastucha mam 2 jabłonie -renetę i antonówkę. Z renety na razie nic nie leci, ale z antonówki owszem. Zawsze najpierw staram sie wyzbierac te jabłka, bo one od razu pod jabłoń pędzą. Gorsze są te małe jabłka, bo biora całe do pyska, natomiast duże pogryzają sobie z ziemi.
Daję też dynię w tej "sałatce", czasem cukinię, ale ta im tak nie smakuje jak dynia. Do sałatki dodadaję suche otręby i polfamiks OK.

Marchwi teraz w zasadzie nie daję, bo nie mam. Z pierwszego siewu zeszło niewiele i zjedliśmy, ta z drugiego siewu nie urosła jeszcze i jak dalej będzie taka susza to juz pewnie nie urośnie, tak samo jak drugie i trzecie buraczki, których posiałam dość duzo, żeby na początek było dla kóz. W zimie kupuję od producenta buraki i marchew.


  PRZEJDŹ NA FORUM