Nie wiem czy ten upał w całym kraju, bo TV nie oglądam a pogode w necie sprawdzam u siebie. Massssakra. Juz nie mam sił nawet palcem kiwnąć, a niektóre rzeczy muszą być zrobione tak czy siak. Co robicie z kozami w te upały? Ja przez parę dni wyprowadzałam po 17.00. Przedwczoraj nie były wcale, bo jak weszłąm do obórki to leżały bykiem obojętnym i ani nie drgnęły (nie powiem, żeby mi to nie było na rękę)wCZORAJ TROCHĘ WIAŁO, było do zycia, więc je rano popasłam na ogródku, a potem poszły na cały dzień do sadu. A dziś juz od 9.00 nie ma czym oddychać, więc na razie zostaną. |