ZDJĘCIA NASZYCH KÓZ
Zimą nie mają wyjścia, bo wychodzą, więc są trochę tłuste, ale wrażenie potęguje chyba ta gruba sierść wesoły
W cieplejszych porach roku są nieco grube, bo mają cały czas dostęp do padoku (chodzą z końmi) trawiastego, objętościowe na śniadanie i kolację jedzą z końmi, jak nie mam za bardzo im co dać na to śniadanie i tę kolację (czyli warzywek, owoców lub sieczki, którą karmię konia) to sypię im koniowe musli - mój staruszek je to zamiast owsa jęzor Jednak wiem, że nie powinny jeść aż takich dobroci, więc staram się albo dawać garstkę (bo one MUSZĄ dostać, jak konie jedzą, inaczej by był ryk na pół wsi jęzor ), albo mieć zawsze jakieś mało treściwe jedzonko dla nich. Poza tym odrobaczam iwermektyną jak odrobaczam konie. Póki co, mając po 7-8 lat czują się dobrze, czasem biegają jak oszalałe, ogólnie mają chęć do życia, nogi zdrowe. Olek tylko ma nieco niestabilne biodra, bo wyrósł mi trochę wysoki (jest synem Zuzi).
Na pewno chude zwierzę warto odrobaczyć, ale pewnie sami wiecie, że nie warto na siłę tuczyć, szczególnie jeśli koza nie ma zostać obiadem oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM