Problemy skórne u kóz
Spotkaliście się z ostrym linieniem? Kluska miała rok temu taki okres gdy wyłysiałazdziwiony. Była to wiosna- marzec/kwiecień. Chroniłam ja nieco od zimnego wiatru- nie wyprowadzałam na dwór w zimniejsze dni. Łysa była chwilkę, bo zaraz pojawiła się nowiutka sierść. W chwili obecnej też jej wyłazi z linii kręgosłupa i na zadku.
Mają obie łupież, insektów brak. Ktoś mówił mi jednak, ze takie linienie mogą powodować "sierściojady", ale co to słowo oznacza nie wie nawet wet. Z resztą, gdyby to było coś, co się wdało w sierść i czyni szkody, druga koza miałaby to samo. Tak sądzę.

I jeszcze jedno w temacie skórnym:
tłuszczaki. Kluska ma ich sporo. Niektóre są ciemne, niektóre jasne. Są różnej wielkości. Na prawej łopatce ma również plackowate mało sterczące zgrubienie skórne wielkości małej pięści. Cóż to może być?
Piję od niej mleko, ale czy od kozy z tłuszczakami w różnych odcieniach można bezpiecznie je pić?
Ech, mówi się o kozach, ze to takie zdrowe zwierzęta, a są delikatne jak konie i wiem o nich znacznie mniej.




  PRZEJDŹ NA FORUM