Kozioł w zagrodzie-ogólne problemy i zalety użytkowania
    monia8366 pisze:

    Hmmmm dyskusja się zaostrzą, a ja twierdze tak, że każdy robi to co uważa. klaudnata Gdybyś tak na prawdę była zorientowana w temacie inseminacji wiedziałabyś, że to trudny orzech do zgryzienia, nie tylko problemem jest trudno dostępne nasienie ale także budowa kozy. U niej to nie to samo co u krowy czy klaczy, inseminacja jest trudna a jak dojdzie do skutku często wykoty są trudne . Poczytaj na ten temat, doradź się Natalii na Kozolondzie, ona na tym temacie zjadła zęby i sama twierdzi że to nie takie proste. Co do śmieci, jeśli uważasz istotę żywą za śmieć to Broń Panie Boże o te kozy twoje. To że nie jest rasowy czy 100% rasowy nie znaczy że nie ma prawa żyć i wyraź z siebie trochę szacunku ok? Ja zmieniam zadnie bardzo szczęśliwy Boluś jest boski!!!! Mam już kozła An i 2 kozy dojne anglonubijskie bardzo szczęśliwy

Ale ja nie użyłam wyrażenia śmieci!!! Jestem zupełnie zielona w temacie inseminacji i od początku to pisałam! I to nie ja podgrzewam temperaturę ,tylko pan wyżej! Poza tym,pragnę bronić użytkowniczki od "śmieci",bo moim zdaniem to tylko metafora dla określenia bezwartościowego reproduktora.


  PRZEJDŹ NA FORUM