Rogi u kóz.
Dzięki Monika za rady, bo szczerze to raz ją za ucho szarpnęłam po ugryzieniu, ale normalnie miałam wyrzuty sumienia, że jej krzywdę robię. Niby nie mocno ale zawsze to szarpnięcie.
Najbardziej w tej sytuacji to obawiam się o moje Córki, bo uwielbiają kozuchy i dosłownie się do nich przytulają. Śnieżynka jest grzeczna, ale Kopytko zaraz siup na dwóch kopytkach staje i pucka łbem, dosyć mocno to robi, wiec mam stracha.
Bedę ją karcić, moze sie poprawi.


  PRZEJDŹ NA FORUM