Psy w obejściu
Dokładnie.Najlepiej w pilnowaniu obejścia sprawdzają się kundelki czyli tzw mieszańce.
Ja mam 6 psiaków,ale najwięcej hałasu robi malutki kundelek podobny do sarenki.
Jeden z psiaków nocuje w pomieszczeniu z kozami.Ma osobny boks,więc jak ma ochotę to siedzi tam i śpi,a jeśli ma ochotę pobiegać,to wyłazi na podwórko.Jak coś się dzieje,to podnosi alarm głośno szczekając.
Kiedyś mały koźlak wsadził łepetynę między szczeliny w płocie boksu,kundelek tak darł się,że nie można było nie słyszeć.Jak poszłam tam,to wiedziałam dlaczego tak szczekał.No i koty przegania od kóz.
Kocury uwielbiają spędzać czas w pomieszczeniu gdzie kozy,ale wiadomo-kocury-to mogą jakieś "paskudztwo złapać"i dlatego nie mam nic przeciwko temu,że psiaki przeganiają te koty od kóz.
Tak,że w 100% polecam kundelki jako psiaki do pilnowania.Gorzej sprawdzają się w naganianiu kóz.Każdy mój psiak "poległ"w starciu z kozami.Teraz jak kozy wychodzą na wybieg,to psiaki chowają się po kątach.Dopiero,gdy kozy są daleko psy wychodzą "z kryjówek".Kilka razy już dostały z bańki,więc pewnie wolą nie ryzykować.Mieliśmy jakiś czas temu takiego zajadłego kundla,którego nawet ja się bałam,więc był większość czasu w swoim kojcu,bo atakował wszystkich i wszystko.Wieczorami wypuszczany był na 2godz,żeby sobie "polatał".Kiedyś przez przypadek mój facet wypuścił go z kojca akurat wtedy,gdy kozy z pastwiska zganiałam.
Miałam strach w oczach,podleciał do szefowej stada,zębiska na wierzchu(wielkie zęby,a pies wielkości jamnika),śmierć w oczach.............Odwołać go nie szło.Ja zamarłam,mój facet biegiem za psem,żeby wrazie co go dociągnąć(tylko przed nim pies czuł respekt)........
No i pies we wściekłym ataku podleciał do szefowej stada,ona stanęła naprzeciw niego i jak przywaliła mu z bańki,to zrobił 3 koziołki w powietrzu.Znowu podleciał i bęc.........Tak,że próbował 3 razy,za każdym razem oberwał.Skamląc poleciał do swojego kojca.
Koza bez szwanku,pies też widocznych obrażeń nie miał,ale strachu najadłam się za wszystkie czasy.


  PRZEJDŹ NA FORUM