Topinambur - słonecznik bulwiasty
moje małe wpierniczją co leci. Ostatnio czepiły sie liści konwalii. Ale chyba niewiele zjadły, bo żyją.
Juz i na grządki się zapędziły i próbowały listków kalarepy.
Widzę, że są dość niezależne i na dalsze wycieczki od matek sie wypuszczaja. Już nawet do sasiada na grządki poszły. Dobrze, że był na miejscu i pogonił, bo byłby horror.
Pamiętając Wande, która mając juz 4 miesiące matki na 10cm nie odstępowała, zostawiłam je w sadzie same, pewna, że od matek nie pójdą.
Lussy moje maliny tez juz żywot kończą. A tyle się napracowałam przy odchwaszczaniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM