Rogi u kóz.
Zwrócę więc uwgę na podane fakty wetowi kiedy przyjedzie wykonywać cięcie. Ciekawa jestem dlaczego weterynaż praktykujący od lat ze zwierzętami gospodarskimi nic nie wspomniał o łamaniu prawa? Jemu to pewnie też nie na ręke. I być może i ten przepis jest martwy tak jak to że, podobno w Polsce nie ma kóz bez kolczyków. Są i będa jeszcz przez długie lata.Luki może... jak je załatam wypowiem się w tym temacie. Jednak czy moja wypowiedz ma znamiona braku szacunku? być może w tej kwesti też mam luki... przepraszam urażonych. Pisze z telefonu co utrudnia konstruowanie wypowiedzi.Twardo jestem i będe za pozbawianiem ragów szczególnie agresorą w stadzie. Nie uważam tego ani za głupie ani za okrutne.


  PRZEJDŹ NA FORUM