Rogi u kóz.
Miałam taki wypadek w zeszłym roku, koza na pastwisku zamotała się w łańcuch i urwała sobie roga(tuż przy czaszce, ale musieliśmy go odciąć, bo kawałek się trzymał). Zdezynfekowałam ranę fioletem i miałam oryginalną kozę. Wet powiedział, że jeżeli zacznie się jątrzyć, to mam go wezwać.


  PRZEJDŹ NA FORUM