Ser podpuszczkowy - wykonanie |
Cena nie gra roli.Ja często kupuję tą tańszą i nie narzekam. Czasem jedna podpuszczka jest słabsza,a inna mocniejsza. Tak,że zawsze sprawdzam każdą "nowo"nabytą buteleczkę i po jednym podejściu do sera widzę,czy trzeba jej więcej wlać,czy tyle wystarczy. Poza tym nie raz czas oczekiwania trzeba wydłużyć.No i dużo zależy jaki ser chce się zrobić. Może też być tak,że w danym dniu "mleko"jest mniej "podatne"na zcięcie. Tak,że nie zawsze to wina podpuszczki. Ja powiem szczerze,że nigdy z zegarkiem w ręce nie sprawdzam czy to już 2-3godz minęło czy jeszcze nie. Patrzę na jakość skrzepu,konsystencję jego. No i o dziwo,mam właśnie podpuszczkę,tą którą Monika uznałaś za dziadostwo No i moi kochani,spójrzcie na opis w aukcji. Na aukcji z tą pierwszą jest napisane,że 3-4krople na litr,a na aukcji z tą drugą napisane,że 1kropla na litr. Tak,że wiadomo,że ta pierwsza jest słabsza,więc trzeba jej więcej dać. |