Pogoda
Wiem coś na ten temat,bo ja patrzę jak moja trawa na łące rośnie i rośnie,ja siano kupuję,a ściąć nie ma po co,bo i tak jej nie ususzęsmutny

Ja również lubię czasem ponarzekać,popsioczyć na pogodę...........to chyba normalne,no nie?

Co do mleka,to nie dość,że mniej go z dnia na dzień,to jeszcze wyobraźcie sobie,że w wyniku tej zmiennej aury pogodowej,moje kozy dziwnie zaczęły się zachowywać.Rano najpierw idę do obórki gdzie są młode odsadzone i w innym boksie Reniu-kozioł.Potem idę doić kozy.No i one jakoś dziwnie,ciągle wąchają mnie,tulą się do mnie.........kurcze,czyżby jesienna ruja zaczęła się zbliżać?Dla uświadomienia,to moje kozy zaczynają ruję od października-listopada,a kończą w marcu(te niezakocone),a w tym roku skończyły w kwietniu.No i już zaczynałyby znowu ruje?To jeszcze szłoby przeżyć,ale w sezonie ruji zaczynają się zasuszać...........tego to już chyba "nie strawię"diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM