Pogoda
U mnie po południu (ok 17-18.00) była taka okropna burza, lało aż dudniło i to chyba grad był. A mi sie nie chciało za okno popatrezc.
Ja jednak mam chyba trochę szczęścia. Poszłam wczoraj z sąsiadem na wymiane wiaderko pszenicy za wiaderko mieszanki. I jak u sąsiadki podawałam przez płot, coby przez wies z ziarnkiem nie ganiać, to gadka szmatka i sąsiadka mówi, ż eona jeszcze troche mieszanki ma i worek może mi sprzedać. Trzymała, bo miała prosięta kupić, ale drogie bardzo i zwleka. jak w końcu kupi, to może już nowe ziarnko będzie. Ale już nie ma dobrego ziarna niestety. Do tej pory to wołki wszędzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM