Nasze Ogrody kwiatowe i warzywne |
Ja oprócz tych malinówek kupiłam rozsade holenderskich. Miałam jednego roku i były świetne. Ale jak kupujesz rozsadę to do końca nie jesteś pewien co, to. Czasem maja torebki, (można sobie połozyc dowolną), ale jak maja rozsadę z nasion kupowanych w dużych opakowaniach, to informacji zero. Ja właśnie wróciłam z porannego spaceu z psami i oględzin grządek. Cała moja praca sprzed deszczów poszła się paść -drobna trawka bujnęła równo i to jest robota na planetkę, ale najpierw musi obeschnąć, bo się robić nie da. Ryje mi jakaś franca dokładnie w poprzek grządek. I to nie jest kret, bo nie ma kopców. |