No, ja właśnie też kupiłam malinowy krakowski i malinowy ożarowski. W sumie tez nie wiem po co, bo za malinowymi nie przepadam. Ale nie było za bardzo w czym wybierac. Te malinowe juz maja owoce, tylko niestety kołków sie jeszcze nie doczekały. U mnie z tymi kołkami co roku jest problem. Moi panowie maja zrobić, w końcu kończy sie na tym, że sam akombinuję. W tym roku tez tak się skończyło. Dzisiaj przygotowałam, jutro, bez wzgledu na pogode wbiję. Nawet dobrze się składa, bo po tych deszczach będzie łatwo wbić. |