ZDJĘCIA NASZYCH KÓZ
Moje tez dostaja szjby na widok kóz. Duża, gdy kozy sa na zewnątrz, to nawet daleko na spacer nir chce iść, tylko ciągnie z powrotem. Trochę nie do końca rozumiem ich stosunek do tych kóz. Do dorosłych podchodzą z rezerwą, bo już po bęcku z łba dostały. Natomiast za małymi chętnie gonią. Nie wiem, czy dla chęci upolowania, czy dla zabawy, bo odbywa sie to w milczeniu, bez powarkiwań czy tp. Za domowym kotem tez ganiaja po mieszkaniu i krzywdy mu nie robią. Natomiast obcy kot w ogródku, zaobserwowany przez drzwi balkonowe, jest powodem wrzasku niemiłosiernego. W polu natomiast jest tez wrzask na widok kota i chęć pogoni. To samo na widok saren. A tu nie wrzeszczą, więc nie wiem.
Zawsze po powrocie ze spaceru, gdy obórka jest otwarta, duża ciągnie tam. A tam jest taka furtka drewniana ze sztachet. Raz tak usilnie głowę wkładała, że sie zacięła między sztachetami. Zadowolona bym była, gdyby się zaprzyjaźniły z tymi kozami, tak jak z kotem, bo mogłabym wtedy do sadu brać wszystko na raz.


  PRZEJDŹ NA FORUM