Mydło z koziego mleka
robiłam narazie dewie porcje mydła, więc znawcą nie jestem, ale ludzie którzy z niego korzystają są zadowoleni. najważniejsze jest to, że nawet jesli się nie uda, to zawsze można ponownie masę podgrzać i pozmieniać proporcję - oczywiście związane jest to ze zmianą konsystencji (nie będzie już tak gładkie). teraz jest najlepszy okres do robienia mydełek, ponieważ wszedzie roi sie od ziół i pachnideł. olejków zapachowych na dwa kilo mydła trzeba zurzyć nieziemskie ilości i w tak poczatkowym stadium, mnie osobiście na to nie stać. oba mydełka były brązowawe - pierwsze waniliowe, drugie cynamonowo korzenne. trzeba pamiętać także, że każdy dodatek zapachowy czy przyprawowy zmienia tą bardzo delikatną reakcję - może trzeba zmiksować blenderem zamiast łyżką, bądź dłużej podgrzewać etc. niebawem biorę się za robienie mydła przezroczystego, acz jako, że nie mam okapu, to trochę boję się oparow alkoholowych wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM