Biegunka
Przede wszystkim sianko i woda-nic innego.Letnią wodą,najlepiej z szarym mydłem umyć trzeba kozy.
To tak,żeby bakterie się nie mnożyły,na a zwłaszcza teraz łatwo o to,bo muszydła już latają.
Ja,gdy nie mam żadnych specyfików w domu,to biorę zwykłe kakao(te bez cukru oczywiście),rozrabiam je wodą,żeby dało się w strzykawkę nabrać,można też łyżką podać,ale strzykawką wygodniej.
Daj każdej po 2strzykawki(takie 20ml).No i oczywiście zero wypasu na łące.
Jak rano nie będzie żadnej poprawy dzwoń do weta.Ten proszek,o którym pisałam świetnie sprawdza się w biegunkach np "z przejedzenia"itp.


  PRZEJDŹ NA FORUM