Ser podpuszczkowy - wykonanie
Nubirku dziękuje wesoły Ja nie mam żadnej formy - dopiero w planach. Ja robię to tak jak kiedyś robiła moja mama; duże sitko na to pielucha i wylewam skrzep. Na początku odcieka sobie bezładnie, a potem zaczynam formować - zwijam pieluchę z serem w kulkę i z góry przyciskam otwartą ręką. I tak powtarzam tą czynność co godzinę - wychodzi mi taka kulka - spłaszczona wesoły niczym nie obciążam. Widziałam fajne formy do serów ale za drogo, natomiast są do kupienia takie pojemniki z małymi dziurkami do ociekania sera i właśnie na takie poluje wesoły

Jakub dziękuje Ci bardzowesoły po serze już nie ma śladu wesoły wyszedł świetny, choć nie ma dziurek, a sie starałam i dokładnie trzymałam przepisu.


  PRZEJDŹ NA FORUM