Serwatka
    LadyM. pisze:

    jakie macie pomysły na spożytkowanie serwatki?
    zawiera ona tyle składników odżywczych, ze mi normalnie szkoda wylać kurom.

    Wczoraj zrobiłam pierwszy ser na podpuszczce. Serwatki zostało dość dużo i inna niż przy robieniu twarogu z kwaśnego mleka.
    Dzisiaj na tej serwatce ugotowałam barszcz czerwony z fasolą oraz upiekłam chleb "dla pracowitych inaczej". Tyle ile w przepisie jest wody, tyle dałam serwatki. Wyszedł super, jak nigdy. Jeden bochenek juz właściwie wyszedł.


Iwona tylko ricotta !!! to jest poezja w smaku, tak aksamitnego, delikatnego serka nie ma w sklepach - moje dziewczyny pierwszą kuleczkę zjadły prosto z pieluchy w której ociekał.
Drugą porcję ochroniłam w lodówce do dnia następnego - polany miodem na śniadanie - CUDO wesoły
W sieci są różne przepisy, ale ja korzystam z takiego : podgrzać serwatkę do 90 C do takiej gorącej dodać 1 łyżeczkę soku z cytryny na litr serwatki. Pogotować dosłownie minutę, dwie z tym sokiem i odstawić do wystygnięcia.
gdy wystygnie przelewam na pieluchę , chustę serowarską i ocieka jak normalny serek.
Nie ma dużo robotywesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM